W PASIECE PRUSZKOWSKICH. LUTY.

Zdawać by się mogło, że luty to czas odpoczynku dla pszczelarza od prac w pasiece.
Niestety. Zimą musimy wykonać prace, na które w sezonie nie mieliśmy czasu. Czekają przecież przeczerwione, wycofane ramki.
W ostatnich latach pszczelarze przerabiają własny wosk u zaprzyjaźnionych producentów, gdyż jest duże zafałszowanie węzy obecnej na rynku. Z przygotowaniem wosku do przerobu trzeba się jednak spieszyć. Im później się za to weźmiemy,  tym bardziej okazać się może, że kolejka do przerobu wosku na węzę jest tak długa, że nie dostaniemy węzy na czas. Zatem nie zwlekajmy.

 

POZYSKIWANIE WOSKU.
W naszej pasiece odsklepiny po miodobraniu wytapiamy w topiarce parowej. Dobrze by było następnie taki wosk dwu- lub trzykrotnie sklarować pamiętając żeby robić to w naczyniach z materiałów nie wchodzących w reakcje z woskiem. Są to: stal nierdzewna, kwasoodporna, naczynia powlekane emalią (te nie mogą być poobijane) lub wiaderka z tworzyw sztucznych.
 
Pozyskujemy też wosk z wycofanych w sezonie ciemniejszych przeczerwionych ramek gniazdowych. Z braku lepszego wosku z odsklepin, ten z ramek wykorzystamy również na węzę (lepszy taki wosk, niż zakup węzy o niepewnym pochodzeniu). Do  wytapiania plastrów używamy w naszej pasiece 10-ramkowej topiarki słonecznej. Pozwala nam wytopić w sezonie 1000 ramek. Uzyskane sztabki wosku ponownie topimy w topiarce parowej, a wosk poddajemy klarowaniu.


KLAROWANIE WOSKU.
Na dno naczynia wlewamy wodę i dokładamy rozdrobnione kawałki wcześniej wytopionego wosku. Naczynie ustawiamy na urządzeniu grzewczym i czekamy podgrzewając, aż wosk całkowicie się rozpuści. Teraz podnosimy temperaturę, aż wszystko zacznie się gotować - zwracając uwagę, żeby zawartość nam nie wykipiała (UWAGA: wosk jest łatwopalny). Zmniejszamy następnie temperaturę i pozwalamy, by wosk powoli gotował się. Im dłużej, tym lepiej. Trzeba jednak samemu wyważyć czas tej operacji. Zlewamy wosk do naczynia i odstawiamy do dobrze izolowanych pojemników np. ze styropianu pozwalając, aby wosk wolniutko zastygał.  Po jego ostygnięciu wyjmujemy i skrobiemy wszystko, co znajduje się na dnie wyjętego wosku, aż będziemy mieli czystą bryłę.
   
Taki produkt zawozimy do firmy zajmującej się przerobem wosku na węzę.

Pamiętajmy, że węza po zrobieniu powinna sobie poleżeć, zanim ją wprawimy w ramki. Czynność tę wykonujemy u nas w pasiece zazwyczaj na przełomie lutego i marca jeśli mamy ciepłe pomieszczenie, gdzie możemy przetrzymać ramki w pozycji pionowej - np. w korpusach ulowych. Uwaga: w zimnych pomieszczeniach węza  może pękać na drutach.

 

FOTOGRAFIE:

Używana przez nas topiarka parowa (bez płaszcza wodnego) z taboretem grzewczym. Odsklepiny.
Topiarka słoneczna.
Sztabki wosku z topiarki słonecznej. Topiarka parowa.

 

Wojciech Pruszkowski, luty 2022 r.

W pasiece Pruszkowskich. Luty.

W pasiece Pruszkowskich. Luty.
W pasiece Pruszkowskich. Luty.
W pasiece Pruszkowskich. Luty.
W pasiece Pruszkowskich. Luty.
W pasiece Pruszkowskich. Luty.
W pasiece Pruszkowskich. Luty.
W pasiece Pruszkowskich. Luty.
Wstecz
Subskrybuj nasz newsletter