PORADY PREZESA - GRUDZIEŃ

Rok w pasiece


grudzieńGrudzień w pasiece


W ostatnich dniach listopada przyszedł niewielki śnieg, więc grudzień powitał nas już zimowym krajobrazem. Co prawda nie ma jeszcze dokuczliwych mrozów, ale może to się jużGrudzień w pasiece zmieniać, im bliżej kalendarzowej zimy. Czy tak będzie ? Prognozy mówią, że w połowie miesiąca może być nawet + 8 oC. To nie jest najlepsza dla zimujących pszczół prognoza. Niewiele jednak możemy temu zaradzić.
Do pasieki zaglądajmy sporadycznie, szczególnie po wichurach, by sprawdzić czy ule nie zostały wywrócone. Sprawdzajmy, czy gałązki drzew nie stukają w ule, niepewne obcinajmy zachowując jak największą ciszę.
    W grudniu wieją często mroźne wiatry.  Jeśli dmuchają bezpośrednio w wylotki, powodują silne wyziębienie kłębu. Mroźne podmuchy są szczególnie niekorzystne dla pszczół zimujących w niskich gniazdach (np. w jednym korpusie ula wielkopolskiego). Szczególnie ważne jest wtedy osłonięcie pasieczyska. Najlepiej, jeżeli otaczają je osłony naturalne (żywopłot, las, niskie drzewa). Zaleca się niekiedy stawianie płotów ze szczelnie zbitych desek. W doświadczeniach okazało się, że zimowanie pszczół w Grudzień w pasiecemiejscach osłoniętych ma istotny wpływ na ilość zużytego przez pszczoły zapasu. Stawianie płotu wiąże się jednak z ryzykiem utworzenia zasp, które mogą przykryć ule. W pierwszym okresie zimowli nie jest to niekorzystne, ale podczas topnienia śniegu ogranicza znacznie wentylację i niebezpiecznie zwiększa wilgotność powietrza w gniazdach.

Gdyby wystąpiły większe opady śniegu, szczególnie zamarzającego, musimy sprawdzać mostki wylotowe i usuwać niezwłocznie lód, by zapewnić wentylację wnętrza ula.  Trzeba to robić w taki sposób, by nie niepokoić pszczół. Nie należy bez potrzeby chodzić po pasiece, nie jest też wskazane osłuchiwanie uli przez postukiwanie. Każdy hałas wywołuGrudzień w pasieceje reakcję pszczół, podnosi się wówczas temperatura kłębu, zwiększa spożycie pokarmu, co pogarsza przebieg zimowli.
Z tych powodów musimy odwracać uwagę ptaków od uli poprzez wykładanie im pokarmu poza pasieką. Dokarmianie ptaków trzeba jednak rozpocząć z nastaniem pierwszych mrozów i konsekwentnie prowadzić przez całą zimę.  Jest to ważne szczególnie tam, gdzie pasieki zimują blisko parków i lasów.
Jako, że ptaki mogą być bardzo dokuczliwe, warto utrudniać im dostęp do pszczół szczególnie na mostkach wylotowych przez stosowanie różnych dla nich utrudnień (listewki osłaniające, odwracanie mostków itp.). Gorzej, gdy ulami zainteresują się dzięcioły czy inne duże ptaki, które mogą nawet przedziurawić ule. Niektórzy dla odstraszania nieproszonych gości używają atrap kruków czy innych ptaków drapieżnych.

Bywa, że mimo zabezpieczeń do ula dostają się myszy. Zimą można to dość łatwo stwierdzić, gdyż wówczas w wylocie i za matą pojawia się słoma lub inne materiały izolacyjne używane w ulu. Po stwierdzeniu obecności myszy można w ulu założyć pułapkę lub wysypać zatrute ziarno. Mysz pozostawiona w ulu do wiosny niszczy maty, plastry i powoduje poważne osłabienie zimującej rodziny, a nawet jej całkowite osypanie się.
Grudzień w pasiece
    Podczas prawidłowo przebiegającej zimowli pszczoły w kłębie mają zwolnioną przemianę materii. Szacuje się, że dzienne spożycie pokarmu przez rodzinę w grudniu wynosi zaledwie 25 g. Zmniejszeniu zużywania zapasów sprzyja wzrost stężenia dwutlenku węgla w gnieździe. Dwutlenek węgla znacznie hamuje intensywność przemiany materii zimujących pszczół, a poza tym zapobiega krystalizacji miodu.

    Wymienione wyżej czynniki wpływające na przebieg zimowli odgrywa coraz większą rolę w związku z masowymi zachorowaniami pszczół na warrozę. Przed pojawieniem się tej choroby niestarannie przygotowane do zimy pszczoły w większości przetrzymywały ten okres w dobrym stanie. Obecnie trudniej jest uzyskać rodziny silne i w dobrej kondycji. Dlatego też wszystkie niekorzystne warunki zimowli, które dotychczas nie wpływały w sposób widoczny na jaj przebieg, teraz mogą zaważyć na stanie rodzin przezimowanych. Należy o tym pamiętać i zwracać uwagę na wszystkie „drobiazgi”, często lekceważone przez pszczelarzy.

A co poza pasieką ? Zimowy czas wykorzystujmy na wykonanie drobnego sprzętu i urządzeń pasiecznych. To nie tylko sposób na pożyteczne spędzanie czasu, ale też możliwość poczGrudzień w pasieceynienia sporych oszczędności. Długie wieczory pozwalają wrócić do czasopism i książek oraz poczynionych notatek. Nie sposób zapomnieć o możliwości włączania się do żywych dyskusji prowadzonych na internetowych forach.
Warta analizy w zimowe dni jest sytuacja w naszej pasiece, ocena poszczególnych rodzin pod kątem wydajności, rojliwości, łagodności. Daje to nam wiedzę odnośnie korygowania sytuacji poprzez zakupy matek, a te należy zamawiać już teraz – zwłaszcza, gdy planujemy zakupy matek reprodukcyjnych. Oczywiście warto też policzyć, czy pasieka w bieżącym roku dała jakiś zysk, czy też trzeba było do niej dopłacić i ile.
Grudzień w pasiece
O czym jeszcze warto pamiętać w grudniu ? O pielgrzymce pszczelarzy na Jasną Górę. Jak co roku, w dniu 7 grudnia odbywa się spotkanie pszczelarzy z całego kraju na Jasnej Górze, a już dzień wcześniej mają miejsce w Częstochowie pszczelarskie wydarzenia konferencyjne.


-----------------------------------------------------------


I tak oto dotarliśmy do końca kalendarzowego roku zamykając cykl comiesięcznych porad. Są one elementarzem, zaledwie początkiem odkrywania pszczelich tajemnic, zaproszeniem do pogłębiania wiedzy.


Jako, że w grudniu mamy Boże Narodzenie i świętujemy Nowy Rok, życzymy przy tej okazji wszystkiego dobrego, zdrowia, sukcesów, pomyślności.

Darz miód !


 

opracował: Sławomir Podgajny

Tadzin, 1 grudnia 2016 r.

Subskrybuj nasz newsletter