Aktualności

BURZENIN 2016

W dniach 11-13 listopada 2016 r. odbyła się w Burzeninie I Łódzka Międzynarodowa Konferencja Pszczelarska „Strategiczne aspekty nowoczesnego pszczelarstwa”.  To pierwsze przedsięwzięcie tego typu w naszym regionie zaproponowane przez prezesa Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego w Łodzi, pana Bartłomieja Piotrowskiego i grupę jego współpracowników oraz Regionalny Związek Pszczelarzy „Ziemi Piotrkowskiej” w Piotrkowie Trybunalskim i Regionalny Związek Pszczelarzy w Sieradzu. Udział w konferencji był odpłatny, ale nie była to wygórowana kwota (ot, równowartość 10 słoików miodu). Goście mieli do swojej dyspozycji teren ośrodka "Sportowa Osada" w Burzeninie.

Konferencję otworzył pilnujący w perfekcyjny sposób dyscypliny prezes Piotrowski, witając także gości z Niemiec, Austrii, Bułgarii, Litwy.  Swoich kilka słów dorzucili wójt gminy Burzenin Grzegorz Janiak, a także przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, dalej PZP, sekretarz, pan Czesław Korpysa oraz Stanisław Ból, prezes piotrkowskiego związku.

Program konferencji był niezwykle nasycony wykładami, które rozpoczął już 10 listopada wieczorem

mgr Tadeusz Kurzac. Tematem jego wystąpienia była prezentacja zatytułowana  „Rośliny miododajne ratunkiem dla owadów zapylających”. Niespodzianką dla słuchaczy były gratisowe porcje nasion roślin miododajnych, które słuchacze otrzymali na zakończenie bardzo ciekawej wypowiedzi. Z kolei tematem wykładu inauguracyjnego był niezwykle istotny temat - „Nosema - nie zawsze uświadamiany problem w polskich pasiekach produkcyjnych i hodowlanych”.  W ten sposób dr hab. Grażyna Topolska, prof. nadzw. SGGW rozpoczęła serię prelekcji, których tematami były  „Inne choroby pszczół istotne w hodowli matek pszczelich", "Mały chrząszcz ulowy - potencjalne zagrożenie dla środkowej Europy". Kolejnym prelegentem był dr Benedykt Polaczek z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie, który przedstawił tematy  „Dlaczego giną pszczoły”, „Zwalczanie warrozy w Niemczech”, „Hodowla Pszczół i matek pszczelich” ,"Pszczoła miodna, trzmiele, szerszenie oraz osy", „Gospodarka Pasieczna”.

Drugi dzień rozpoczęło mocno kontrowersyjne wystąpienie przedstawiciela firmy Bio-Sekwestracja CO2 Sp. z o.o. propagującego plantacje drzew tlenowych (inaczej paulownia, oxytree).  Jak przyznał prowadzący, nie sposób przewidzieć, czy będzie to drzewo miododajne. Kwitnie w maju z pąków zawiązywanych jesienią, więc jest bardzo narażone na przymrozki. Podobnie nie jest jeszcze możliwe prognozowanie korzyści wynikających z bardzo dużych przyrostów masy drzewnej – nie zdrewniałe na zimę pędy będą bowiem przemarzać. Wiadomo też, że plantacja drzew tlenowych wymagać będzie nawadniania i ogrodzenia – by spełniała formalne wymogi dla plantacji. Nie są też znane skutki hydrologiczne uprawy paulowni – drzewa, którego palowy system korzeniowy potrafi sięgać 9 m w głąb ziemi. Obawy pszczelarzy powinno budzić to, że jest to roślina obca. Pozyskiwanie z niej miodów (gdyby umożliwiał to klimat)  można by więc porównać do importu miodu spoza UE.  Mniej kontrowersyjna była natomiast informacja na temat dostępnych w firmie sadzonek goji i karłowatych jabłoni.

Co jeszcze można było się dowiedzieć ?  Dr Michael Rubinigg ze związku Biene Österreich – Austria przedstawił temat „Zrównoważona kontrola chorób pszczelich: prewencja, współpraca, komunikacja”. Do bardzo ciekawych wystąpień należy zaliczyć doniesienie prof. zw. dr hab. Petara Nencheva z Trakijskiego Uniwersytetu w Starej Zagorze, Bułgaria, który przedstawił wyniki swoich żmudnych prac  nad ustaleniem  „Cech morfologicznych lokalnej pszczoły miodnej w Bułgarii”.

Z pracami profesora Nencheva korespondowała praca mgr Svetoslava Mateeva, mgr Dijana Germanova z Bułgarii pod tytułem „Praca hodowlana w Bułgarskim Związku Hodowców Pszczół”. Z kolei  mgr Elżbieta Gajowiak z Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli zaprezentowała temat "Produkty pszczele, ich jakość i wykorzystanie".

Równoległe do obrad konferencyjnych zorganizowana była mała ekspozycja przydatnych pszczelarzom produktów z oferty sklepu Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się gotowe do użycia roztwory kwasu szczawiowego i kwasu mlekowego w opakowaniach rozwiązujących problemy aplikacyjne. Zainteresowani mogli także zapoznać się z węzą z oferty firmy P. Zielińskiego z Łodzi.

Choć wysłuchanie wszystkich wykładów, prelekcji i wystąpień wymagało sporego wysiłku (od śniadania do kolacji z niewielką przerwą na obiad), uczestnicy znajdowali siły i czas na trwające dalej dyskusje kuluarowe. Dało się wysłuchać, że pozyskane z wykładów informacje będą inspiracją do wprowadzenia postępowych zmian w wielu pasiekach. Wiele do myślenia dała treść wykładów dr Polaczka namawiającego do prowadzenia gospodarki dwurodzinnej (rotacyjnej) ze szczególnym uwzględnieniem kwasów organicznych jako środków walki z warrozą. Wiele poruszenia wywołały też prezentacje omawiające działania porządkujące hodowlę matek pszczelich w krajach zaproszonych gości. Budzi zazdrość istnienie izolowanych przyrodniczo trutowisk w Niemczech (zlokalizowanych na wyspach), budzi podziw praca bułgarskich hodowców starających się wrócić do pszczoły lokalnej, najlepiej przystosowanej do efektywnego funkcjonowania w Bułgarii, warta zastanowienia jest struktura związkowa pszczelarstwa w Austrii (mocno scentralizowana i wyposażona w aparat naukowo-dydaktyczny).

Jest więc co układać sobie na przyszłość w głowach, by choć w połowie dorównać bułgarskim pszczelarzom, dla których w rejonie Dobrudży pozyskiwanie 120-180 kg miodów z rodziny pszczelej jest standardem. Na pocieszenie jednak trzeba dodać, że w rejonach górskich jest to znacząco mniej, bo 30 kg z ula. Detaliczna cena miodu w Bułgarii rzędu 8 euro za 1 kg też prostuje nieco wyobrażenia o pszczelarskich realiach. Warte podkreślenia jest to, że podczas konferencji choć omawiano ogrom wysiłku badawczego, jaki jest ponoszony na rzecz hodowli pszczół i matek pszczelich, nie wymieniano pszczoły Buckfast jako pszczoły o znaczących dla pszczelarstwa walorach. Dr Polaczek w sposób zdecydowany przyporządkował pszczoły Buckfast to kategorii chwastów. Ale może to wynika z tendencji do czyszczenia rasowego pszczół - o czym nam mówili zagraniczni goście zadziwieni ogromną ilością polskich linii hodowlanych. Musi tu zdumiewać informacja, że w Bułgarii kreowanie linii jest dopiero przed hodowcami.

Takimi więc informacjami zakończyła się późnym wieczorem 13-go listopada 2016 r. I Łódzka Międzynarodowa Konferencja Pszczelarska w Burzeninie. Podziękować więc należy jej organizatorom - był to bowiem maraton sporej porcji wiedzy.

opracował: Sławomir Podgajny, XI.2016