Aktualności

BEE WORLD DAY - Swiatowy Dzień Pszczół

BEE WORLD DAY - Swiatowy Dzień Pszczół
Dodano: 15/05/2021

20 maja po raz trzeci obchodzić będziemy Światowy Dzień Pszczół ustanowiony przez ONZ w 2017 roku. Dzień ten to inicjatywa Słowenii, która w ten sposób chciała podkreślić znaczenie tych owadów i zwracała uwagę, że stosowanie pestycydów w rolnictwie zabija te niezwykle ważne owady. Wciąż problemem jest przecież malejąca populacja wielu gatunków owadów zapylających – w tym właśnie pszczół. I nie chodzi tylko o pszczoły miodne - bo tymi doskonale potrafią zajmować się pszczelarze, ale też te pozostałe, których doliczono się na świecie ponad 20.000 gatunków. Bardzo ważnych, bo ponad 300.000 gatunków roślin (ponad 87 proc.) jest zapylanych m.in. przez pszczoły. Wiele z tych roślin jest dla człowieka głównym źródłem pokarmu. Czy wiemy, że skala produkcji upraw zależnych od zapylaczy wzrosła przez ostatnie 50 lat o 300 proc. czyniąc tym samym nasze życie niezwykle zależnym przede wszystkim od pszczół ?

A rzecz w tym, że przekształcając środowisko bez troski o zachowanie naturalnych siedlisk, wprowadzając monokultury ograniczające zasoby pożywienia, stosując chemiczne środki ochrony roślin szkodliwe dla zapylaczy, zabudowując kolejne tereny zielone przyczyniamy się do drastycznego zmniejszania ich populacji. A nawet najlepsze zabiegi agrotechniczne, nawożenie oraz ochrona chemiczna pól i sadów nie przełożą się na wielkość plonów.

W Polsce występuje ich blisko 470 gatunków. Najbardziej znana jest pszczoła miodna. Jednak różne owady zapylają rośliny. Oznacza to, że dla zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego potrzebna jest przede wszystkim różnorodność gatunkowa owadów zapylających połączona nierozerwalnie z różnorodnością gatunkową roślin. A w tym obszarze nie dzieje się dobrze.

Według ekologów, głównym zagrożeniem dla pszczół jest utrata siedlisk - bazy pokarmowej i lęgowej, następująca w wyniku zmian w użytkowaniu terenu. Rosnąca powierzchnia miast i areałów upraw, gęsta zabudowa terenu, częste koszenie trawników i łąk – to tylko niektóre ze zmian niesprzyjających tym owadom. Intensyfikacja rolnictwa, nadmierne czy nieprawidłowe stosowanie środków ochrony roślin i nawozów, patogeny, gatunki inwazyjne, zanieczyszczenie środowiska i zmiana klimatu, to pozostałe czynniki wpływające na dobrostan pszczół.

Szacuje się, że w Polsce praca pszczół jest warta 4-8 mld zł rocznie. Gdyby nie te owady, nie mielibyśmy wielu owoców i warzyw, w przypadku innych roślin plony byłyby znacznie niższe.

Warto wspomnieć, że około 80 proc. ludności mieszka obecnie w krajach, w których zużywa się więcej zasobów naturalnych, niż kraje te mogą odtworzyć. Jeśli ludzie nie nauczą się korzystać ze środowiska inaczej niż dotychczas, czeka nas ekologiczna, ekonomiczna i humanitarna katastrofa. Naukowcy przestrzegają "Użytkujemy Ziemię tak, że do odtworzenia i odnowienia zasobów konsumowanych globalnie w ciągu jednego roku potrzeba jednego roku i 6 miesięcy. Inaczej mówiąc, jeśli chcemy tylko utrzymać dotychczasowy model rozwoju i nie konsumować, ani nie rozwijać się dalej, potrzebujemy już dziś 1,5 Ziemi do przetrwania".

Zasoby Ziemi są podstawą naszego dobrobytu, dlatego podstawowym staje się dziś problem zachowania różnorodności biologicznej – czyli bogactwa gatunków, genów oraz krajobrazów. Działając na szkodę środowiska, ograniczamy jego potencjał do zapewnienia nam odpowiedniej jakości życia.Tymczasem mimo kilkuset lat wytężonej pracy botaników i zoologów nie wiemy nadal, nawet w przybliżeniu, ile gatunków żyje obecnie na Ziemi. Od czasów Linneusza opisano około 1,7 miliona gatunków, tymczasem szacowana liczba waha się od 3 do 100 milionów. Z tej liczby wielu już bezpowrotnie nie ma.

 

Musimy na nowo nauczyć się korzystania z różnorodności biologicznej w rolnictwie, hodowli, medycynie czy przemyśle. Z blisko 30 tysięcy jadalnych gatunków roślin, dziś uprawia się w celach spożywczych jedynie 180, a 20 z nich stanowi 90 proc. żywności całego świata. Ponad połowę całego pożywienia dostarczają ludziom trzy gatunki – pszenica, kukurydza i ryż. To istotnt czynnik ubożenia krajobrazu, ubożenia przyrody.

 

Można zatem skonstatować, że najlepiej pomagamy pszczołom i wszelkim owadom zapylającym intesywnie wpływając na poprawę bioróżnorodności naszego otoczenia. Pozwalając żyć nawet chwastom w trawnikach ! Szanując miedze i śródpolne zadrzewienia, oczka wodne. Dbając o różnorodność upraw rolniczych, ich mozaikowatą strukturę. Przekształcając ugory w miododajne enklawy. Dbając o równwowagę także w obszarze pszczelarstwa - w wielu miejscach zbyt intensywnego w stosunku do zasobów bazy pożytkowej. Dbając o to, by pszczoła miodna nie była jedynym gatunkiem, jaki może istnieć wokół pasiek. Dokładając starań o praktyczne stosowanie się do zasad dobrej praktyki rolniczej. Ograniczając stosowanie pestycydów czy ogólnie chemii w rolnictwie. Trudne to zalecenia, ale nieuchronne, by trwało życie.

Wstecz
Subskrybuj nasz newsletter