Aktualności
IV Mazowiecka Konferencja Pszczelarska w Mińsku Mazowieckim
"Poznajmy delikatny organizm pszczoły miodnej" to temat IV Mazowieckiej Konferencji Pszczelarskiej w Mińsku Mazowieckim. Już kolejnej konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Pszczelarzy Ziemi Mińskiej, działającej zaledwie od 2014 roku niezależnej organizacji pszczelarskiej posiadającej osobowość prawną i dowodzonej przez prezesa Konrada Ładnowskiego.
Konferencja miała miejsce w dniu 3 marca 20218 r. w Zespole Szkół nr 1. Przestronny, wygodny parking, doskonale pracujące biuro organizacyjne, wielu znajomych, doskonali wykładowcy, interesujące tematy, pojemna sala, cierpliwy udział władz samorządowych, smaczny posiłek, drukowane materiały konferencyjne, reklamowe drobiazgi to pierwsze z brzegu atuty tego pszczelarskiego spotkania.
O czym zatem była mowa, co było treścią wystąpien konferencyjnych ?
Znany dość dobrze w środowisku pszczelarskim dr hab. Krzysztof Olszewski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie przedstawił temat "Współczesna gospodarka pasieczna w ulach różnego typu". Cytaty z tego wystąpienia i najważniejsze tezy przedstawiają fotografie w galerii. Wykład koncentrował się na ulach korpusowych - wielkopolskich i Ostrowskiej, ale wykładowca wciąż wskazywał na zalety innych uli, zwłaszcza korpusowych uli Dadanta. Zalecał zupełne porzucenie stosowania beleczek odstępnikowych na rzecz powałek. Polecał zimowanie wyłącznie silnych rodzin na dwóch korpusach. Zwracał uwagę na konieczność wykonywania zabiegów leczniczych natychmiast po lipowym miodobraniu oraz na konieczność prowadzenia gospodarki rotacyjnej w przypadku nastawienia na późne pożytki i niezwłocznego podkarmiania po lipowym miodobraniu. Zwracał uwagę na nieprzydatność inwertów zawierających maltozę przy wczesnojesiennym zakarmianiu zimowym pszczół.
"Dieta i termoregulacja pszczoły miodnej widziane oczami pszczelarza i biologa" to tytuł wystąpienia dr Przemysława Grodzickiego z UMK w Toruniu. Na co można tutaj było zwrócić uwagę ? Na stwierdzenie, że najgorszym pokarmem zimowym dla pszczół jest miód - jeśli dysponujemy możliwośćią ich zakarmiania syropem na bazie sacharozy (cukru) i porównujemy miód do jego cukrowego zamiennika. Dr Przemysław Grodzicki uznał, że nie najlepszym wyborem do karmienia zimowego będą także inwerty skrobiowe zawierające maltozę, popularne produkty z grupy izoglukoz. Obala to dosyć powszechne przekonanie, że to właśnie miód, czyli naturalnie gromadzony przez pszczoły pokarm, jest dla pszczół najlepszy, wręcz wzorcowy. Każe też zastanowić się, gdy kupujemy dla pszczół najtańsze inwerty, które mocno wdarły się do pszczelarstwa - gdy tymczasem zdaniem doktora Grodzickiego jeśli zawierają maltozę, mogą być odpowiedzialne za upadki zimowe rodzin. Tym samym warto temat śledzić w obliczu nierostrzygniętych przyczyn strat zimowych rodzin pszczelich. W tym wykładzie było wiele akcentów zwracających uwagę na ubożejące pożytki - podstawowy z kolei czynnik zdrowia rodzin pszczelich.
Prof. dr hab. Jerzy Demetraki-Paleolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie zaprezentował prostym i zrozumiałym językiem dwa tematy - "Praktyczna biologia pszczół" i "Genetyka a pszczoły w naszej pasiece". Tematy trudne i nie posiadające swojego miejsca w popularnych pszczelarskich książkach. Jakie kwestie uznał za ważne ? Otóż kierował uwagę na siłę rodziny jako czynnik dobrej gospodarki. Zwracał uwagę na to, że hodowla pszczół i utrzymywanie ras pszczół nie jest prywatną sprawą z uwagi na genetyczne oddziaływanie "wynalazków" na to, co znajduje się w sąsiednich pasiekach. Udowodnił na modelach dziedziczenia, jak łatwo jest utracić cenne geny na rzecz wyeksponowania niekorzystnych - jeśli zagubi się cele hodowlane. Stanowczo wpowiedział się w kwestii "utrzymywania ZOO" w pasiekach. Zwrócił też uwagę na problem nierzetelnej oceny wyników prac hodowlanych, tym samym braku standardów lub ich obniżenia. Dotyka to każdego pszczelarza zajmującego się chowem pszczół i dokonującego zakupów materiału hodowlanego coraz niższej jakości. Warto tu przekazać wiadomość, że profesor chcąc być w zgodzie ze swymi pryncypiami, wystąpił z rady Krajowego Programu Hodowlanego Genetycznego Doskonalenia Pszczół. To jego indywidualna forma protestu przeciwko bałaganowi hodowlanemu - nad którym nie panują intytucje państwowe przy swawolnych poczynaniach uczestników rynku hodowlanego (można powiedzieć wprost - pszczelarze sami sobie podcinają gałąź hodowlaną, na której siedzą). Tłem tego są usterki procedur ocen użytkowych, ocen wartości genetycznej i hodowlanej. Profesor nie wskazując palcem podał jedynie informację, że przykładem pracy nakierunkowanej na pozytywny cel jest wytworzenie ogólnie znanych linii krainek.
Gośćmi honorowymi konferencji byli przedstawiciele lokalnych władz samorządowych i organizacji - Starosta Miński, wójtowie gmin, zarząd Lokalnej Grupy Działania. Konferencji towarzyszyły wystawy i kiermasz sprzętu pasiecznego, nasion i sadzonek roślin miododajnych oraz literatury fachowej. Był też prowadzony skup wosku, suszu oraz kitu pszczelego. Nie zabrakło także wielu rozmów kuluarowych podczas przerw kawowych. Uczestnicy konferencji poza drukowanymi materiałami z treścią wystąpień otrzymali certyfikaty uczestnictwa. W ramach opłaty konferencyjnej (20 zł) został podany także smaczny obiad (oprócz dostępnego bez ograniczeń serwisu kawowego). Atrakcją konferencji było losowanie użytecznych i praktycznych nagród. Wielu zatem uczestników konferencji wróciło do domów z nowymi dłutami, kapeluszami, podkurzaczami. No i z porcją bardzo użytecznej w praktyce wiedzy.
zrelacjonował Sławomir Podgajny, 3 marca 2018 r.
